" jak ...?"

Powiedz mi JAK ...? Skoro -
Śmiech. Przecieram oczy na pytanie "która godzina?" uzyskuję "trochę przegięłaś ..."- niejednoznaczną odpowiedź która nie pozwala mi umieścić swojej rzeczywistości w określonym czasie.
Sen. Niesłychanie emocjonujące nieświadome dzieło mojego  mózgu. Obudzić się to jak przerwać utwór na dominancie.
Obok mojej głowy atlas nieba, otwarty na podłodze atlas geograficzny. Pamięć zaśmiecona "nieprzydatnymi" faktami. Po co komu to wszystko co ja mam przy sobie i w sobie. Gwiazdy. Planety. Mgławice. Czarne dziury. Dzikie lądy. Piękno. Chcę mieć świadomość piękna. Ale powiedz mi jak ...? Kto by chciał ...?
Bałagan. Syf we mnie i wokół mnie- na kanapie, podłodze i pod drzwiami zmierzwione, zmiksowane i porozwalane ubrania i niepoukładane myśli.
Powiedz mi jak można ...?
Przecież wyglądam jakby nie ktoś zamoczył w oleju i wykręcił jak mokry ręcznik. Chyba nie da się tak po prostu ...
Bo tak obserwując jak szukam pocieszenia w książkach i filmach dających radość krótką jak życie bańki mydlanej, myślisz że to jest możliwe ?
Błagam. Przecież to nie może być takie trudne. Może wśród tego mitologiczno-egzystencjalnego chaosu da się znaleźć coś co jednak pozwoli ... Powiedz mi tylko jak ...? Jak można się mnie zakochać ?

Komentarze

Popularne posty