"Pociąg"

Pociąg, zabrudzone szyby
miejsce-puste tak na niby
życie- jak zepsuty pociąg
pędzi przez koleje losu
Tam samotność na peronie
w tłumie ludzi krzyczy,tonie
zakochani jej nie widzą
popychają, z pecha szydzą,
wsiedli w wagon klasy pierwszej
wyruszyli gdzieś za szczęściem.
"odechciało mi się jechać
z samotnością będę czekać
na rozdrozu, trzecim torze
z nią posiedzieć nie najgorzej.
Smieje się, choć troche smutno...
deszcz popada może jutro.
nie ... juz kropi-Będzie burza!"
trzęsie się przy torach róża...
już na szynach widać krople,
tu nostalgia kamień kopie
i podchodzi ... obok siadła
"zaraz myśli moje zgadła"
wyciągnęła swój instrument
i udaje, że grać umie.
Usłyszała to samotność
i zaczęła śpiewać głośno.
"Na co czekam ? zapomniałam-
tak w muzykę się wsłuchałam ...
Widzę kogoś znajomego ...
Ty, czy moje alter ego?
Nagle się konduktor zjawia
"On rozmową mnie zabawia!
Gdzie samotność? Poszła sobie?
Gdzie ja jestem? ...Tu, przy tobie
w tym pociągu zakocham\nych
już za ręce się trzymamy"
-czy ta podróż długa będzie?
-nie wiem ... z Tobą jadę wszędzie
-A więc zwiedźmy Polskę całą
-Polskę? Przecież to za mało!
-Zaproponuj jakieś miejce
-w KOSMOS z Tobą dziś polecę!

Pociąg pusty. Gdzie są? nie wiem ...
Popatrz w chmury ... Może w niebie ....?

Komentarze

  1. Ten wiersz jest całkiem inny niż te, które do tej pory pisałaś, ale również bardzo mi się podoba! Napiszę nawet, że jest to teraz mój ulubiony Twój wiersz. Bardzo mi się podoba ten sposób przedstawienia życia jako pociągu i spersonalizowania samotności. Czekam na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapewne na tym nie zakończę ... o ile życie będzie mi przynosić natchnienie, to powstanie więcej :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty