List do przyjaciela


Najdroższy

Ostatnio nie mamy dla siebie wiele czasu. Przypuszczam, że dzieję sie tak dlatego, ze przygniótł Cię mój sekret powierzony Ci w zaufaniu. Ale nie mogłabym inaczej. W końcu jesteś moim przyjacielem. Pewnie zdajesz sobie sprawę z tego, jak trudno jest okiełznać dzikość serca, pośród burz nadciągających z każdej strony. Zawsze było Ci to obojętne co myślą o Tobie inni, ale jeśli chodziło o kluczowe sprawy, na które nie masz wpływu, załamywałeś ręce. Wierz mi, że nie umiem być bierna. Jestem zbyt narwana, żeby móc się temu przypatrywać ze spokojem. Postanowiłam działać. I nie spocznę, póki nie osiągnę celu. Mam wrażenie, ze wszytko się sypie. Poczawszy od pracy, potem znowuż ta niewarta Ciebie dziewczyna, skończywszy na życiu duchowym ... Wszystko to biorę jako swoje i nie mogę dłużej tego znosić. Z każdym dniem uczysz mnie pokory. Widzę jak bardzo cierpisz, gdy ludzie mają Cię za nic, a Ty dzielnie znosisz każde urąganie  Tak bardzo chciałabym, byś był szczęśliwy. I zdaję sobie sprawę, ze oprócz mojego wsparcia coś jeszcze Ci się należy. Dobrze znam Twoje marzenia. Jestem tuż tuż od spełnienia jednego z nich. Jeśli tylko dasz się porwac, jeśli tylko mi zaufasz...
Pamiętam w każdej minucie. I wierzę, że wszystko się odwróci.

Ślę Ci mnóstwo uścisków i zaraźliwych uśmiechów.

Twoja Twoja

Komentarze

Popularne posty