Najprzyjemniejsze

C.Monet
 Z tych najprzyjemniejszych uczuć na ziemi... z pewnością byłby to różowy deszcz płatków kwiatów, opadających dostojnie na włosy, które mienią się w świetle zachodzącego słońca.  Pogoda dokładnie taka jak dziś, wiatr szarpiący kosmyki, jak struny harfy eolskiej. Właściwie to można iść z zamkniętymi oczami i ... i czuć bardziej.
... A potem jest niebo błyszczące gwiazdami. Tak bardzo piękne ... Szczególnie w szczerym polu, na stogu, po całym dniu pieszej pielgrzymki, gdzieś na krzywym ściernisku, w drodze do Częstochowy ( oczywiście w sierpniu, podczas roju perseidów. ) Czekając na spadający meteor, czuć pod sobą kującą słomę (co oczywiście nie przeszkadza w tym momencie) i z wrażenia prawie nie dobierając oddechów, móc zobaczyć lecącego bolida ... zatopić się w zachwycie.
 Bardziej niż to. Bardziej jest tylko z kimś. Alejką, powoli przed siebie, mając za sobą całą resztę świata i tak do końca, póki droga się nie skończy ...

Komentarze

Popularne posty