Syreni śpiew

  W odmętach pamięci błysnął jeden pocałunek pod wirującym niebem pełnym gwiazd ... Pamiętasz, spadła mi wtedy czapka, którą uparcie nazywałeś zającem. Rok później życzysz mi wesołych świąt, nie wiedzieć czemu tak mnie to dźgnęło... Jakby znów spadła na mnie klątwa. Klątwa która niegdyś wydawała się cudnym czarem. Naiwnemu niełatwo wmówić, że "każda magia ma swoją cenę".
Szczególnie  gdy w uszach brzmi tylko ciepło skrzypcowej struny G łudząco podobnego do śpiewu syreny. Tak łatwo mnie oszukać. Tak łatwo zwieść mnie syrenim śpiewem ...
Być może kochałeś mnie. Dzięki Tobie szczęśliwie zaczęłam rok ... by skończyć go z wielkim hukiem lejąc sobie po trochę aż do porzygu za słodkie porto ... Jak zwykle.
Moglavym teraz wygodniutko lezeć sobie w bule z masłem i pachnieć tak właśnie jak teraz pachnę. Gdybym tylko z Tobą ...nie była sobą.



Komentarze

Popularne posty